Owrzodzenie żylne jest powierzchniowym uszkodzeniem tkanki w naczyniu krwionośnym. Często jest wynikiem przewlekłych schorzeń układu żylnego, takich jak żylaki czy zaburzenia krążenia tętniczego.
Dzięki możliwości łączenia różnych metod nie ma konieczności wykonywania kilku osobnych zabiegów. Znacznie skraca to proces leczenia i rekonwalescencji, a także jest bardziej komfortowe dla pacjenta.
Wraz z końcem wakacji przestajemy zwracać dużą uwagę na wygląd naszych nóg. Jednak problem żylaków nie dotyczy tylko estetyki, więc jeśli się pojawiły, warto je usunąć jak najszybciej.
Żylaki objawiają się w postaci miękkich, niebieskosinych uwypukleń skóry na przebiegu żył, choć zdarza się, że w początkowej fazie nie jest widoczny inny odcień na skórze.
Zapalenie zakrzepowe żył powierzchownych to stan w którym dochodzi jednocześnie do zapalenia ścian naczynia oraz okolicznych tkanek, oraz powstania skrzepliny częściowo lub całkowicie zamykającej światło naczynia.
W Polsce specjalistami z tej dziedziny są najczęściej chirurdzy naczyniowi, choć spotyka się także flebologów, którzy specjalizują się np. w chirurgii ogólnej, dermatologii czy radiologii.
Skleroterapia jest zabiegiem bezpiecznym, skutecznym i bardzo mało inwazyjnym, mającym szerokie spektrum. Niewielkim minusem metody jest to, że żyły nie zanikają od razu, ale przez okres kilku, kilkunastu tygodni, w zależności od wielkości zamykanych naczyń.
Mimo iż potoczna nazwa „klejenie żylaków” może wydawać się nieco enigmatyczne, to zabieg z wykorzystaniem tzw. klejów tkankowych jest wyjątkowo skuteczny, bezpieczny i komfortowy dla pacjentów.